Sklep Biedronka. Wśród wielu uroczych pluszaków, przypominających produkty spożywcze — od sympatycznego kremu Krzyś po uśmiechniętego banana Benka — jedna postać wyróżnia się
Wybieraj spośród smakowitych wędlin drobiowych, wieprzowych i wołowych. Znajdziesz wśród nich kiełbasy, parówki, szynki na kanapki na co dzień i wędliny na świąteczny półmisek. Odkryj smak naszych wędlin, które cechują się wysoką zawartością mięsa i powstały bez stosowania dodatków w postaci glutaminianu monosodowego
2. Konspol Natura Żarłaki Parówki z kurczaka: mięso udowe z kurczaka (100 g mięsa użyto do przygotowania 100 g produktu), sól, glukoza, przyprawy i ekstrakty przypraw, acerola, hydrolizowane białko sojowe, aromaty, ekstrakty drożdżowe, sproszkowany sok z cytryny. 3.
Vay Tiền Nhanh. Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki Parówki z kurcząt 1kg i steki drobiowe Autor Wiadomość PrzyjacielForum[Usunięty] Wysłany: 2013-01-27, 12:52 SMACZNEGO :D #grubymisiu Stanowisko: z-ca kierownika Dołączył: 09 Gru 2012Posty: 100 Wysłany: 2013-01-27, 16:29 ta, żremy to na co nas stać ,same sztuczne wypełniacze ,nie zabije nas żadna choroba ,ani bomba ,tylko przestaniemy się rozmnażać >:D _________________grubymisiu @kluq Stanowisko: centrum dystrybucyjne Dołączył: 30 Lip 2010Posty: 1850 Wysłany: 2013-01-27, 23:44 Pewnie Ci co żrą bez opamiętanie to nie maja wyjścia jak zapychać się byle czym zresztą im najczęściej wszystko jedno a Ci co jedzą mają już większy wybór a na pewno świadomość co do jedzenia się nadaje a co nie _________________Niejeden, komu się wydaje, że umie mówić, po prostu nie umie milczeć. Epicharm ~.|. Stanowisko: klient Dołączył: 02 Sty 2013Posty: 30 Wysłany: 2013-01-28, 01:37 Informacja o składzie nad wyraz istotna. Ja, mimo, że rzeczone parówki mi smakowały, nie kupuję ich z racji cenowych - wiem, że za te pieniądze dostanę jedynie świetnie przyprawione śmieci. A i dostające się między zęby fragmenty kości nie nastrajają optymistycznie. Za to, znajomi moi (paru rodaków ze wsi, w której kupiłem letnie mieszkanie) niezwykle sobie ten produkt chwalą. Wyjdzie rodakom na zdrowie bo- w przeciwieństwie do mnie - sporo się ruszają (do biedronki na rowerze 9km a w miesiącach zimowych jeszcze wieczorem spacer do lasu by kraść drzewo należące prawowicie do pana tuska. ) A i popijają rzeczone parówki palenką od pana Edka, smaczniejszą nawet od -naprawdę dobrego - Chrobrego z Biedronki. Adresu do Edka nie podam bo milicja czuwa. Ocena JMP: 8/10 marta1 Stanowisko: kasjer Dołączyła: 13 Gru 2011Posty: 4501 Wysłany: 2013-01-28, 08:38 coś jakby pan moją wioskę opisywał @Koza Stanowisko: były pracownik Dołączyła: 17 Wrz 2012Posty: 265 Wysłany: 2013-01-28, 10:51 No cóż, w moim sklepie naczelnym odbiorcą tych delikatesów jest nasz kochany zagraniczny zamieszkuję wschodnie rubieże naszego wspaniałego kraju 8) #grubymisiu Stanowisko: z-ca kierownika Dołączył: 09 Gru 2012Posty: 100 Wysłany: 2013-01-28, 13:19 tak ja żre,bo jak bym więcej zarabiał,to bym się ku... delektował, nie s**ł... bym tylko się wypróżniał >:D _________________grubymisiu Ostatnio zmieniony przez Larrikol 2013-01-28, 14:42, w całości zmieniany 1 raz @kluq Stanowisko: centrum dystrybucyjne Dołączył: 30 Lip 2010Posty: 1850 Wysłany: 2013-01-28, 16:02 Wątpię _________________Niejeden, komu się wydaje, że umie mówić, po prostu nie umie milczeć. Epicharm @ondrasz Stanowisko: klient Dołączył: 07 Sie 2012Posty: 224 Wysłany: 2013-01-28, 17:06 taaa czyli mówicie że warto zapłacić za to samo ale 3x tyle żeby lepiej się czuć? Nie wiem na co liczycie ale chyba nie na to że jak będzie odpowiednia marka i dużo wyższa cena to będzie coś lepszego? To tak nie działa.... @kluq Stanowisko: centrum dystrybucyjne Dołączył: 30 Lip 2010Posty: 1850 Wysłany: 2013-01-28, 17:28 Nie cena a skład świadczy o jakości produktu wystarczy czytać co się kupuje. Czytając skład idzie się często mile zaskoczyć na mniej znanych jak również zawieść na tzw znanych ,dobrych markach. _________________Niejeden, komu się wydaje, że umie mówić, po prostu nie umie milczeć. Epicharm #grubymisiu Stanowisko: z-ca kierownika Dołączył: 09 Gru 2012Posty: 100 Wysłany: 2013-01-28, 18:23 a ja polecam cole light, makaron dobrusia,makaron spagetti vitalia ,wino michel, _________________grubymisiu Bethi Stanowisko: klient Dołączyła: 01 Lut 2013Posty: 13 Wysłany: 2013-02-02, 00:37 Parówki nie są takie straszne. Lokalne masarnie produkują gorsze "wyroby" niż wędzone z kurcząt parówki zrobione z popularnego MOM-u. _________________Est modus in rebus, sunt certi denique fines. Ocena JMP: 9/10 waszaklientka[Usunięty] Wysłany: 2013-02-02, 15:40 Jeżeli chodzi o parówki, to podstawą jest czytanie składów (jak zresztą obecnie ze wszystkim). Sama nie jadam, ale mąż czasem kupi sobie, więc sprawdzamy co jest w środku. Wiadomo, że parówki są zazwyczaj bardzo tanie (a jak nawet trochę droższe, to wcale nie znaczy, że lepsze - zerknęłam właśnie do lodówki na skład Morlin). Parówki w składzie mają albo MOM, albo białko sojowe. Wiadomo, że MOM to odpady i tak naprawdę nie powinno się tego jeść. Zazwyczaj są tańsze, jest w nich mniej mięsa. Lepsze są z białkiem sojowym, ale tu też jest małe oszustwo, bo to tani wypełniacz, więc tak naprawdę płaci się za mięso, a dostaje w sporej części tani zamiennik. Z dwojga złego lepiej kupić te droższe z białkiem sojowym, niż kupować troszkę tańsze zmielone odpady. Soja przynajmniej nikomu nie zaszkodzi.. pawel1985 Stanowisko: kasjer Dołączył: 13 Mar 2013Posty: 8 Wysłany: 2013-03-13, 17:05 parówki 1 kg zmieniły smak na gorszy ... _________________Paweł Ocena JMP: 7/10 @DarkSide były Moderator Stanowisko: inspektor ds. administracyjno-magazynowych Dołączył: 22 Sty 2011Posty: 3562 Wysłany: 2013-03-13, 22:20 to prawda, oraz więcej chrząstek :bu: _________________Życie bez biedronki jest możliwe a do tego wspaniałe!!! Ocena JMP: 1/10 Wyświetl posty z ostatnich: Nie możesz pisać nowych tematówNie możesz odpowiadać w tematachNie możesz zmieniać swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz głosować w ankietachNie możesz załączać plików na tym forumNie możesz ściągać załączników na tym forum Dodaj temat do UlubionychWersja do druku Nasz: Fanpage phpBB by przemo
Upolować smaczną parówkę z mięsa wcale nie jest tak łatwo. Co powinno w niej być? Przede wszystkim bardzo drobno zmielone mięso, tłuszcz (np. słonina lub/i podgardle), woda i przyprawy. Czyli na upartego można powiedzieć, że są to cztery składniki. Mięso, którego zawartość w sklepowej kiełbasce to moim zdaniem minimum 90-95%, musi być rozdrobnione dosłownie na papkę, bo parówka to z definicji kiełbasa drobno mielona. Napisałam, że w sklepowej, bo w domowej parówce mięsa może być około 70% przy użyciu wysokiej jakości słoniny i podgardla. Tłuszcz jest niezbędny, aby parówka miała odpowiednią miękkość i soczystość. Woda również jest konieczna i tu ciekawostka, bo do masy mięsnej dodaje się ją często w postaci lodu. Przyprawia się je przeważnie solą, pieprzem czarnym lub białym i gałką muszkatołową. Producenci wędlin często dodają do nich masę konserwantów i stabilizatorów, bo jest to towar nietrwały i szybko psujący się. Im więcej mięsa oddzielonego mechanicznie od kości, czyli MOM-u, wrzucą do flaczka (a raczej foliowej osłonki), tym szczodrzej sypią zagęstnikami, konserwantami i ekstraktami przypraw. Co mają w sobie najgorsze parówki, jakie widziałam? Parówki bankietowe z kurcząt (kiełbasa drobiowa, drobno rozdrobniona, wędzono-parzona). Producent: Drobimex. Do kupienia w wielu sklepach ogólnospożywczych. Ze szczerym zainteresowaniem wzięłam w swoje ręce opakowanie parówek bankietowych (czyli niby takich wykwintnych, luksusowych – w końcu nie jakichś “imprezowych”, “grillowych” czy “biesiadnych” dla niewrażliwego na rozkosze podniebienia pospólstwa). Jakież było moje zaskoczenie, kiedy przeczytałam ich skład. Nie zawierają wcale mięsa (!), za to aż 81% MOM, czyli mechanicznie oskrobanych z resztek mięsa, tłuszczu i ścięgien kości! Do tego dodano jeszcze skórki zdarte z kur. Skąd zatem pomysł na nazwanie tego czegoś parówką z kurcząt. Gdzie te kurczęta? Może najwyżej jakieś nieroztropne kurczątko-pisklątko zawinęło się w tryby maszyny do mielenia. Skład: mięso oddzielone mechanicznie z kurcząt (81%), skórki z kurcząt, skrobia ziemniaczana, sól spożywcza, stabilizator: E450, E451, regulator kwasowości: E331, glukoza, wzmacniacz smaku: E621, ekstrakty przypraw, aromaty, przeciwutleniacz: E300, substancja konserwująca: E250. Parówki wędzone z kurczaka (kiełbasa drobiowa wędzona, parzona, drobnorozdrobniona.) Producent: Świat Drobiu. Do kupienia w Biedronce. 30% mięsa z kurcząt, 25% MOMu, wymieszane z rozrobionymi w wodzie zmielonymi skórami z “kurcząt”, zagęszczone skrobią ziemniaczaną i białkiem sojowym. I mamy takie piękne, aromatyczne paróweczki. Kiedy próbuję sobie zwizualizować, jak wyglądały te składniki, zanim uformowano je w ten produkt, to robi mi się niewyraźnie. Szczególnie kiedy wyobrażam sobie te bladoróżowe, poszarpane skórki, pewnie jeszcze z niedoskubanymi piórami. Pióra są na bank, bo nie wierzę, żeby komuś się chciało pincetą te farfocle depilować. Składniki: mięso z kurcząt (30%), mięso oddzielone mechanicznie z kurcząt (25%), woda, skórki z kurcząt, skrobia ziemniaczana, koncentrat białka sojowego, sól, stabilizator: cytrynian trisodowy, glukoza, przeciwutleniacze: izoaskorbinian sodu, kwas cytrynowy, gałka muszkatołowa, błonnik ziemniaczany, mieszanka przypraw, ekstrakty przypraw, aromaty, wzmacniacz smaku: glutaminian monosodowy, aromat dymu wędzarniczego, substancja konserwująca: azotyn sodu. Bobaski paróweczki z mięsem drobiowym (kiełbasa drobiowo, wieprzowa*, drobno rozdrobniona, wędzono-parzona). Producent: Animex Foods Sp. z Do kupienia w wielu sklepach ogólnospożywczych. Swego czasu było o nich głośno, bo w swoim składzie miały tylko 5% mięsa z kurczaka, a całą resztę stanowił MOM w połączeniu z rozmaitymi stabilizatorami, regulatorami, wzmacniaczami itp. I może nie byłoby w tym nic specjalnie szokującego, gdyby nie to, że zarówno nazwa, jak i zdjęcie radosnych niemowląt na opakowaniu sugerowało, że jest to produkt odpowiedni dla najmłodszych konsumentów. Obecnie szata graficzna opakowania jest zmieniona, ale roześmiane dzieci na zielonej łące nadal perfidnie manipulują. Dzisiaj jest “o niebo” (a dokładnie o 49%) lepiej, lecz mięso wieprzowe na liście składników znajduje się dopiero na dziesiątej pozycji! Na czwartej lokacie dumnie widnieje “tkanka łączna kurczęca”, czyli wszelakie włókna, które łączyły kiedyś mięso z kością. Wody w tym tworze jest więcej niż tłuszczu, co również jest niepokojące, bo tę wodę przecież trzeba czymś zagęścić, coś w niej rozpuścić. Interesujące jest to, że producent nie używa wcale E w liście “składników”. Już samo słowo “składniki” brzmi bardziej domowo i zachęcająco niż nieco bardziej techniczny “skład”. Unikanie E również jest manipulacją, bowiem wiadomo, że E jest “be”. Skoro na pierwszy rzut oka go nie widać, to znaczy, że po sekundowej, pobieżnej selekcji więcej osób taki wytwór wrzuci do sklepowego koszyka i da do zjedzenia swojemu bobaskowi. Odbywa się to niestety kosztem optycznego wydłużenia listy, ale niech sobie konsument wyobraża, że są tam same dobre rzeczy. Składniki: mięso z kurczaka (54%), woda, tłuszcz kurczęcy, tkanka łączna kurczęca, skrobia ziemniaczana, tłuszcz wieprzowy, błonnik pszenny, kasza manna (gluten), mięso wieprzowe, tkanka łączna wieprzowa, sól spożywcza, białko sojowe, kolagenowe białko kurczęce, stabilizator: cytrynian sodu, octan sodu, przeciwutleniacze: kwas askorbinowy, kwas cytrynowy, aromaty, maltodekstryna, glukoza, przyprawy i ekstrakty przypraw, aromat dymu wędzarniczego, substancja konserwująca: azotyn sodu. *pisownia oryginalna
Witam Was moje serdelki :). Jak już mówiłam, blog dotyczy różnych tematów, więc dzisiaj postanowiłam napisać recenzję paróweczek z popularnego sklepu, jakim jest ''Biedronka''. Produkt zwie się ''Parówki wędzone z kurcząt'' z firmy ''Świat drobiu''. Masa netto to ok. 1 kg. Zawiera ok. 47% mięsa, więc to całkiem sporo ;). Opakowanie jest bardzo ładne, ten pomidorek idealnie wkomponowuje się w tło stworzone ze szczypiorku i sałaty. Moje pierwsze wrażenie po otwarciu paczki to zdziwienie spowodowane dużą ilością paróweczek w opakowaniu. Jest to duży plus, który sprawia, że kupno tego produktu wydaje się atrakcyjną propozycją ;). Serdelki są ułożone równo i estetycznie, co jeszcze dodaje uroku wyglądowi opakowania. Parówki są pożywne i pyszne, więc co do ich smaku nie mam żadnych zastrzeżeń. Jedyny minus to fakt, że w ich składzie znajduje się wiele konserwantów ;(. Trochę mnie to zawiodło, ponieważ ten wyrób należy do moich ulubionych i zawsze, gdy odwiedzam ''Biedronkę'' go kupuję. No ale cóż, muszę wymienić wszystkie wady i zalety tego produktu. Czy polecam kupno? Jak najbardziej! Jeśli nie przeszkadza Ci, że w składzie można znaleźć troszeczkę tak zwanej ''chemii'', ten produkt jest jak najbardziej dla Ciebie!!! Estetyczny wygląd, duża ilość parówek w opakowaniu i doskonały smak to atuty, które sprawiają, że każdy amator pysznych potraw będzie zachwycony :). Poleca i pozdrawia TeamPach
parówki z kurczaka biedronka